Od niespełna dwóch tygodni trwa
dyskusja na temat klasy E 12, pomysłów na promocję, rozwój i
zwiększenie liczebności startujących. Temat rozpoczął Vesa Yli –
Fiński zawodnik, dobrze znany większości „dwunastkowiczów”.
Początkowo miała być to rozmowa pomiędzy kierowcami ze
Skandynawii, jednak szybko przerodziła się w ogólnoeuropejską
dyskusję. Co ważne, aktywny udział w niej biorą zawodnicy z
czołówki.
Szukane są główne powody tak małego zainteresowania
tą najszybszą klasą elektryczną. Zastanawiające jest to o tyle,
że patrząc na stosunek ceny do poziomu na jakim można się ścigać,
jest to chyba najtańsza z profesjonalnych klas. Mimo to, jako jeden
z głównych problemów podawany jest koszt – ilość opon zużytych
na jednych zawodach. Poza tym wymienia się krótki sezon czy jakość
torów.
Ze swojego doświadczenia wiem jednak,
że na obecnym poziomie wyścigów w Polsce koszty te nie są aż
tak zabójcze. Można je oczywiście jeszcze obniżyć, chociażby
poprzez ograniczenie ilości opon, które zużywamy na jednych
zawodach. Zresztą z tymi oponami jest jedna podstawowa zaleta – im
bardziej zużyte (czyt. mniejsze) tym model lepiej się
trzyma...bajka. ;)
Nasze tory dywanowe stoją na naprawdę
przyzwoitym poziomie. Patrząc na aurę za oknem i mając w pamięci
ostatni sezon letni, możemy spokojnie wydłużyć halowe wyścigi,
robiąc tylko 2-3 miesięczną przerwę wakacyjną. Brakuje w tym
wszystkim tylko klasy dla początkujących. Może więc E12 Stock?
Wolniejszy silnik nie tylko pozwoli na wejście w klasę nowym, a
nawet zupełnie początkującym zawodnikom. Spowoduje również
kolejne obniżenie kosztów, mniejsze zużycie opon i elementów
modelu oraz karoserii. Potrzebna będzie też mniej wyśrubowana i
tańsza elektronika.
Czego więc jeszcze brakuje? Co jest
problemem i jak możemy rozkręcić tę klasę?
Zapraszam do dyskusji w komentarzach i
wypełnienie ankiety.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Grzesia.
Pozdrawiam,
Pstryku
Według mnie wystarczy po prostu słąbszy silnik :)
OdpowiedzUsuńBez ograniczeń w regulatorach?
UsuńJakby ktoś nie wiedział co to E12 to proszę http://youtu.be/lcGXUhUsctQ
OdpowiedzUsuńDziękuje Przemku:)
UsuńJestem jak najbardziej za przedłużeniem sezonu halowego, co prawda między stolikami trwa dyskusja o powstaniu klasy 2WD na asfalcie ale nie jestem w 100% przekonany do startów w takiej klasie. Dużo bardziej odpowiada mi rywalizacja na ciasnych i krętych torach na wykładzinie niż jazda po lotnisku w Pacanowie. Jedynie Bemowo jest ok, ale ile można się rozbijać po tym samym torze. Przy wydłużeniu sezonu halowego do np. 9 miesięcy zrezygnowałbym całkowicie ze startów na powietrzu. Na hali dużo łatwiej o stworzenie toru na europejskim poziomie. Klasa Stock, super pomysł, nie jestem zwolennikiem mnożenia klas ale w przypadku 1/12 faktycznie brakuje przedszkola w którym początkujący mogliby uczyć się jazdy, może formuła jest taką klasą chociaż chyba nie do końca... Według mnie na hali wystarczyłyby 4 klasy: modi 1/10 i 1/12 oraz Stock 1/10 i 1/12. 1/12 Stock pod warunkiem stosowania regulatorów bez timingu może być naprawdę fajną i tanią klasą dla początkujących a może i nie tylko. Przy dużej ilości zawodników a co za tym idzie długimi przerwami między kolejkami z chęcią sam bym w takiej klasie wystartował.
OdpowiedzUsuńMyślę, że przy aktywnych zawodnikach klasy 1:10 nie ma problemu aby tych kilka imprez w roku odbywało się na asfalcie. Zawsze to fajna odmiana - słońce, grill i te sprawy:) Nie mam tylko bladego pojęcia ilu jest chętnych. Sam z chęcią jeździłbym równolegle i w 1:12 i w 1:10.
UsuńCo do ograniczeń w regulatorach w klasie stock - sprawa mocno dyskusyjna. Wydatek jest niemały i każdy chętnie wrzuciłby do modelu to co aktualnie ma. Może więc podejść do tematu w sposób umowny? Zalecamy regulatory typu "stock", ale każdy inny może być użyty pod warunkiem wyłączenia funkcji boost. Jestem przekonany, że przy odrobinie uwagi ze strony organizatorów + czołowych zawodników jest to absolutnie do wprowadzenia. Poza tym ścigają się przecież sami dżentelmeni:)
Większość regulatorów przy ustawieniu 0 timing. pokazuje to np. poprzez miganie niebieskiej diody(lrp sxx)
OdpowiedzUsuńGT10 ;) czyli WGT ;)
OdpowiedzUsuń- jeden rodzaj kół,
- 17.5T 2S lipo,
- 1000g limit,
- dowolny regiel (ja bym wolał 0 timing)
To jest klasa która jest warta promowania.
Co do E12, wszystko fajnie. Ale mi się nie chce tym małym wynalazkiem ... jeździć ;)
Cześć Michał. Wiesz ilu chętnych byłoby na GT10?
UsuńCzemu nie E12? Nie mów, że nie dałbyś rady? ;)
Cześć Pstryk.
UsuńGt10 = asfalt + dywan = jedno podwozie.
E12 nie chce mi się utrzymywać, no i za szybkie dla mnie.
Stąd też pomysł wydłużenia sezonu halowego i utworzenia wolniejszej klasy "stock". Czy to nie wydaje Ci się już kuszące? ;)
UsuńMoim zdaniem GT10 cały rok, takie same przepisy w każdej z organizacji i na każdych zawodach będą 2 finały, znam zawodników, którzy przestali jeździć jak zlikwidowano dawną klasę GT10, jak usłyszeli, że powraca, prawie skakali z zachwytu. Problemem są różne przepisy techniczne, nie każdego stać na zmianę elektroniki co zawody.
UsuńDobra informacja. To już spory kawałek wiedzy na którym można coś zbudować. Czy w takim razie GT10 powinno mieć jedną odmianę - np. klasę stock?
UsuńGT10 tylko jedna odmiana, by skupić więcej zawodników, tak jak napisał Michał siniki 17.5t tylko z dozwolonym timingiem, by nie robić monopolu dla silnika Trinity. Ale myślę, że można by było zrobić bez ograniczeń w silnikach, jeśli ktoś nie ogarnia mocnego silnika to bierze słabszy i raczej nie jest to klasa dla początkujących więc bez ograniczeń to też dobre rozwiązanie.
UsuńNiestety z doświadczenia wiem, że wielu zawodników próbuje nadrabiać braki w umiejętnościach prędkością na prostej. Myślę, że ograniczenie w silnikach to dobry pomysł na początek. Jeśli klasa rozwinęłaby się, a zawodnicy będą chcieli jeździć jeszcze szybciej, to nie widzę problemu, aby wtedy stworzyć również klasę bez ograniczeń..czyli pełen ogień dla najlepszych:)
Usuńdowolny si;lnik 17.5T ;)
Usuńtak mam trinity D3.5 ;) specjalnie kupiłem, bo to taki INNY GM 17,5T ;)
a i mam zapas wirników.
niestety hpi/dualsky to jest tani silnik i raczej do niego nie wróce
proponuję 0-timing dla dowolnego regla i dowolny 17.5T
te ograniczenie jestem w stanie zaakceptować.
listy regli 0 timing były publikowane już wielokrotnie w polskim internecie i jak pamiętam
jakiś sędzia z lokowskim rodowodem nie chciał się douczyć w kwestii sprawdzania ;)
takie coś było wałkowane na forum LOK ;)
Przy 0 timing i dowolnym silniku 17.5t, wszyscy będą używać Trinity/team epic/revtech, ktoś kto wsadzi choćby speed passion/dualsky/lrp będzie odstawał na prostej od modeli z wyżej wymienionymi silnikami. Ok 0timing, ale tylko przy kilku silnikach dozwolonych, coś jak pro stock lub tylko silniki z homologacją EFRA, z tego co się orientuję Trinity takiej homologacji nie posiada.
UsuńMoim zdaniem wszystko trzeba będzie oprzeć przede wszystkim o dostępność silników. W przeszłości już wprowadzaliśmy silniki wg. EFRA. Niestety mało kto korzystał z tych wytycznych i w ogólnym rozrachunku wyszło, że jest to słaby pomysł.
UsuńMyślę, że dobrze byłoby spojrzeć na najlepiej rozwiniętych w tym temacie - Brytyjczyków.
Jednak ...
Usuń0 timing w reglu nie przełoży się tylko na jazdę na największych średnicach kół w gt10?
Ja jestem za dowolnym silnikiem 17.5T.
Zmieniając dupkę sensora można go dotimingować ile się chce (w ramach rozsądku),
GM ma 30, D3.5 może mieć 40 stopni.
Wciskanie na siłę silników z homogenizacją spowoduje wywalenie silników bez, tych tanich.
Nie zamykajmy klasy gt10 na samym początku jej tworzenia 'durnymi' limitami.
Wszystko z głową.
A tak apropo, w Wilnie mają gt10hobby, 27T saturn + 2S lipo. Modele są praktycznie wolniejsze o 1 kółko od 17.5T/boost/2S lipo.
;)
Po za granicami naszego kraju istnieje coś takiego jak E12 stock z silnikami 17.5t lub 10.5t i ma się dobrze. Czekam na artykuł o GT10, powraca na nasze tory po latach nieobecności, na razie na asfalt (chodzi o LOKowską wersje, tak na marginesie smucą te podziały i niezgody) jednak chciałbym też, aby tak zwane placki zawitały na halę, u naszych południowych sąsiadów na hali mają się dobrze,
OdpowiedzUsuńz tego co widziałem w Warszawie też i może to być tak jak kiedyś najpopularniejsza klasa, tylko trzeba ujednolicić przepisy.
1/10 GT w Polsce nie jest jeszcze tak popularne, jak E-12.
OdpowiedzUsuńTakże 1/12 Stock - głos za.
D3.5
OdpowiedzUsuńhttp://www.liverc.com/news/special_features/4125-ROAR_finds_popular_Trinity_stock_motor_does_not_fit_within_rules/
http://www.liverc.com/news/announcements/4131-Trinity_releases_their_%22Side_of_the_Story_Letter%22/
ó co za blog pasqdny!
OdpowiedzUsuńwypisałem się, a tu masz nie ma :(
dobra, towarzysz Anonimowy się jakoś nazwa?
Michale, proszę o wypowiadanie się w samych superlatywach na temat blogu, oraz zachowanie przyjemnego tonu dyskusji ;)
UsuńOdnośnie tematu - chyba warto nastawiać się na nowych i mało doświadczonych modelarzy. Wszelkie skomplikowane modyfikacje będą zdecydowanie odstraszać. Zgadzam się w pełni, że nie możemy zamykać klasy na drogich i często mało dostępnych silnikach.
Rozsądek ponad wszystko!
Klasa GT jest doskonałym uzupełnieniem i wstępem do klasy E 12 Jeśli chodzi o podziały to na zawodach w sezonie halowym była klasa GT w wersji 200 mm czyli takiej jak jeździ sie w wielu krajach Rownież w sezonie letnim bedą rozgrywane zawody w klasie GT na asfalcie . Biorąc pod uwagę jakość asfaltu czy na bemowie czy w innych miejscach jest to sensowne rozwiazanie ponieważ 12 prawdopodobnie bedzie bardzo mocno tarła podwoziem o nawierzchnię
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o koszty i parametry to GT przy silniku 17.5 i regulatorach z boost jest bardzo szybkie i nie duzo ustępuje modelom z silnikami modi
A jak wasze wrażenia? Gdzie jest większy fun z jazdy - dywan, czy asfalt?
UsuńDwunastka niestety jest zdecydowanie bardziej wybredna i potrzebuje lepszych warunków niż nierówny asfalt. Na świecie już też odchodzi się powoli od wyścigów na torach zewnętrznych tymi modelami.
Dywan bo ciaśniej ;)
UsuńAle asfalt też ...
A tak apropo, może coś na bemowie w tygodniu robic?
Ja już kombinuje zakup dmuchawki spalinowej z allegro, tak do 300 stówek,
zeby mieć czym odkurzyć ...
Ja już kupiłem swoją dwunastkę liczę że powojuje w najbliższe HMP
OdpowiedzUsuńKlasa stock to świetny pomysł, zastanawiałbym się nad silnikami 13.5 lub 17.5
Pozdrawiam
Niestety musimy się wszyscy uzbroić w cierpliwość. Najbliższe zawody dopiero po wakacjach:(
UsuńTrzeba będzie przetestować, który z silników będzie odpowiedni dla początkujących. Przy akumulatorze 1s LiPo możliwe, że już 13.5 da odpowiednią prędkość.